wyrzuciłeś z siebie słowo
z premedytacją czy przypadkiem...
casus pisklęcia przed pierwszym przelotem
czy bękarta z chropawym wyglądem
wyrzuciłeś z siebie słowo
nie z nadmiaru – a może tak...
mówią że z ciasnoty przekonań a inni
– że z hałaśliwej dookolnej przestrzeni
wyrzuciłeś z siebie słowo
miało coś znaczyć
wybrało kamienne schody
gardząc ruchomymi
taka stałość pod nogami
odniesienie Kartezjusza
wyrzuciłeś z siebie słowo
wiedziałeś że wróci
poobijane dotykiem
bez zrozumienia

